sobota, 14 stycznia 2023

wtorek, 10 stycznia 2023

Figurkowy Karnawał Blogowy ed. 101 - "Resurrection!!!"

Drugi raz z rzędu zgłosiłem się do  karnawału blogowego. Temat siadł, chociaż nie będzie malowania zombiaków czy nekromantów, a podobnie jak w poprzednim poście pojawi się model Crimson Fists. 

Dlaczego hasło "Resurrection" bardzo pasuje do zakonu Crimson Fists?

Po pierwsze ze względu na ich historię. Zakon ten już dwukrotnie stanął na skraju zagłady i za każdym razem zdołał pokonać przeciwności. Zresztą to właśnie fluff i opisana w nim nieustępliwość nawet w obliczu sytuacji beznadziejnych kupiła mnie;). 

Drugi aspekt to historia tego zakonu w kontekście rozwoju WH40k. 
Za nim Ultramarines zostali posterboysami czterdziestki, to właśnie Crimson Fisty były twarzą systemu. Teraz ewidentnie wyrzuceni poza główny nurt, dalej dzielnie walczą o to, żeby nie zostać zapomnianymi. Malowanie przeze mnie tej armii to taka mała cegiełka w tym kierunku ;).

Trzeci powód to moja historia z tym zakonem, a w szczególności z figurką Mistrza Zakonu, Pedro Kantorem. Figurkę kupiłem już dawno temu, w międzyczasie zdążyłem kupić figurki do trzech innych armii czterdziestkowych, w czym jedną sprzedać. Zresztą Pedro też już prawie trafił na Targowisko, ale ostatecznie postanowiłem wskrzesić dawny projekt. Na koniec przydługiego wstępu jeszcze historia samego Pedro. Po raz pierwszy pojawił się w Warhammer 40,000: Rogue Trader w 1987 roku, nazwany na cześć „Pete'a Cantora” - jednego ze współautorów książki. Games Workshop nie wyprodukowało miniatury Pedro Kantora aż do piątej edycji Warhammera 40,000. Od tamtego czasu, żadna nowa figurka nie wyszła, więc moimi plastikowymi primaris marines, będzie dowodził odlschoolowy metalowy dziadek.



niedziela, 1 stycznia 2023

Nowy projekt na 2023 - Crimson Fists

Nie dawno pisałem posta na temat noworocznych planów. Wspomniałem, że pod kątem figurek skupiam się na Warhammerz 40 000 i że pewnie po skończeniu malowania Death Guard, znajdę coś do kupienia i pomalowania. Oprócz armi xenos i chaosu chciałem mieć trzecią z frakcji imperium. Dawno temu myślałem nad armią Death Watch, ale projekt mnie pokonał i została tylko ekipa do Kill Team. Im bliżej końca malowania DG, tym więcej myślałem, co następnego zbierać. Wahałem się pomiędzy Dark Angels i Crimson Fists. Oba zakony lubię za klimatyczne historie, ostatecznie szala przechyliła się na korzyść CF. Głównie dlatego, że najbliżej im do Death Watch, gdzie zresztą dużo z nich trafia ze względu na skuteczność w zwalczaniu orków. W opisach zakonu często wspominane jest, że zdarza im się współpracować z Inkwizycją-której klimat też lubie. Za to Dark Angels z Inkwizycją dużo częściej mają na pieńku.
Ostatecznie udało się znaleźć okazyjnie parę modeli, które z początkiem stycznia powinny znaleźć się w paczkomacie:
Box w wypraskach.

Oraz taki zestaw z naramiennikami DW, co fajnie będzie wpisywało się w klimat budowanej ekipy.
Ponadto odświeżyłem stare modele, które sklejałem z myślą o DW Inkwizytor Ordo Xenos i Porucznik Primaris Marines:




Tu fotka w trakcie malowania :)

Nowy rok zapowiada się więc pod znakiem lojalistów polujących na plugawych xenos.