piątek, 30 maja 2014

Hyperion, Sandman czyli jak kraść to od najlepszych.

Skoro wstęp mamy za sobą czas na konkrety.

Na ten moment nie prowadzę żadnych sesji, a mam przyjemność uczestniczyć w kampanii prowadzonej przez Quasa, który zresztą w naszej grupie najczęściej podejmuje się mistrzowania i trzeba przyznać, że najlepiej mu to wychodzi.Quas prowadzi, na modyfikowanej mechanice Cyberpunka, grę w klimatach cyklu Hyperion Dana Simmonsa. Czyli mieszanka klasycznego systemu s-f z klasyką powieści tego gatunku - powiem, że sprawdza się świetnie. Kampania myślę, że dotarła do półmetka, ale i tak czeka nas jeszcze kilka miesięcy grania (przy spotkaniach średnio raz w tygodniu), na pewno jeszcze będę wracał do tego tematu.


Z moich autorskich projektów chodzi mi po głowie pomysł na kampanię w klimatach Sandmana z dorzuconymi pomysłami z cyklu Stevena Eriksona. Jeśli chodzi o systemy rpg, najbliższy będzie Świat Mroku, ewentualnie Zew Chthulu. Kostkologię wezmę z Savage Worlds. Lubię te zasady, zresztą są stworzone do modyfikowania wedle uznania, oraz dają graczom poczucie, że ich postacie to jednak bohaterowie, a nie przypadkowa banda skrzyknięta pod budką z piwem.
Akcja gry dziać będzie się w teraźniejszości w Los Angeles - Fabryce Snów, jedynym słusznym miejscem na historie związaną z Morfeuszem.
Seria Sandman zaczyna się kiedy Władca Snów uwalnia się z niewoli i wraca do swojego królestwa. Dobry moment do rozpoczęcia historii, kiedy bohaterem jest przedwieczna istota, ale moi gracze wcielą się w śmiertelników.
Kampania zacznie się od momentu kiedy Władca Snów zniknie zostawiając swoje królestwo na pastwę losu. Tutaj wchodzą na scenę bohaterowie graczy, których poczynania będą miały wpływ na dalsze losy porzuconej krainy. Pierwszy szkic zapowiada się epicko, chciałbym też przemycić elementy horroru mam nadzieję, że to się uda i wyjdzie z tego Epicki Horror!
Na przygotowania mam kilka miesięcy, na pewno na bieżąco będę umieszczał postępy prac, jak i relacje z Hyperiona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz