Wnioski po turnieju - Lynch sprawił mi dużo więcej frajdy niż McCabe, pewnie fakt, że pierwszym wygrałem a drugim dostałem w tube ma wpływ na odbiór obu masterów. Jednak nawet domowe rozgrywki oboma masterami pokazały mi, że Lynch ze swoim manipulowaniem kartami na ręce, oraz "Huggy" ze swoim okropnym modelem, ale świetną grywalnością to ekipa przy której zatrzymam się na dłużej.
Koniec roku sprzyjał nabywaniu nowych modeli i tak też zostałem szczęśliwym nabywcą ekipy Collodiego, Widow Weavera i Doppelgangera. Niestety jeden z śląskich graczy z braku czasu rezygnuje z rozgrywek, a ja przygarnąłem sieroty. Zakup ten trochę skomplikował moje zamiary względem Malifaux. Dotej pory jak pisałem Ten Thunders miało być frakcją docelową. Jednak fakt, że Lynch (10 Thunders/ Neverborn) sprawia najwiecej frajdy i pojawienie się na prawdę ładnych modeli stricte Neverbornowych (Widow Weaver i Doppelganger), powoduje, że muszę się nad tym solidnie zastanowić.
Na koniec muszę się pochwalić/przyznać, że mój roczny synek dostał między innymi, na gwiazdkę kolejkę. Tylko przypadkiem jest w skali pasującej do modeli Malifafaux. Mówienie, że kupiłem ją z egoistycznych pobudek to pomówienie, a przemalować ją chce tylko, żeby Gabryś miał bardziej rzeczywisty obraz parowozów :>.
Jako, że dziś 31 grudnia, chciałbym wszystkim zaglądajacym na bloga życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, samych wygranych, świetnie pomalowanych modeli i czasu na granie w rpg!
Najlepszego! I więcej czasu na Warheim FS ;)
OdpowiedzUsuń