Sytuacja z szalejącą na świecie zarazą skomplikowała życie nas wszystkich na wielu poziomach i pod różnymi względami trzeba nauczyć sobie z nią radzić.
Jak się okazało w moim przypadku nawet szalejący wirus w koronie to za mało, żeby siąść do malowania figurek, pewnie dlatego, że większość czasu spędzam w ręku z figurkami lego, lub Avengersów. Za to kiedy około 21:00 mam już czas dla siebie, nie mam najmniejszej ochoty na zabawę kolejnymi pacynkami.
Niestety spotkania RPG odwołaliśmy, a granie zdalne, przynajmniej na razie, nie przyjęło się.
Kontakt z hobby i aktywności mające na celu zachowanie zdrowia psychicznego realizuje przez nadrabianie zaległości w lekturach i przygotowywaniu pomysłów na kolejne kampanie RPG.
Oprócz zrecenzowanego Afterlife, zakupiłem w wersji papierowej kilka podręczników do rpg:
Savage Worlds Edycja Przygodowa
Bestie i Barbarzyńcy ( z resztą ostatnio nie taki łatwy do zdobycia)
Dark Heresy 2 ed. PL
Jestem fanem SW, które lubię za klimat pulp swoistą przeciwwagę dla grimdarku i Jesiennej Gawędy oraz łatwość wykorzystania w autorskich pomysłach. Mam pierwszą edycję, rozszerzenie o super bohaterach, oraz Evernight, zakupienie drugiej edycji i dodatku w klimatach Conana było naturalną koleją rzeczy.
Chłopaki z Bakerstreet prowadziłem na własnym eksperymencie 2k6, ale kiedy gang uciekł z miasta i teraz będzie więcej z westernu i Indiany Jonesa niż Ojca Chrzestnego gotowy bestiariusz, mechanika pościgów pojazdów itp. pozwolą skupić się na wymyślaniu samej fabuły, a nie potykać o ilość pancerza sterowca, więc na pewno jeśli wrócimy to tej historii to na mechanice SW.
DH za to pewnie dużo wcześniej zostanie wykorzystane, od jakiegoś czasu, ktoś rzuci "fajnie byłoby w końcu pograć w wh40k, tak że aktualnie ten podręcznik studiuje i powoli konstruuje postać Inkwizytora, który będzie wysyłał swoich akolitów na misje tropienia herezji.
Oprócz erpegów postanowiłem w końcu uzupełnić domową biblioteczkę o przygody jednego z moich ulubionych komiksowych bohaterów, czyli Hellboya. Do tej pory zakupiłem tom pierwszy i drugi. Czytając łapię inspirację do kolejnych NPCów i przeciwników w nadchodzących sesjach.
Mam nadzieję, że w też wykorzystujecie okoliczności w najlepszy możliwy sposób i nie poddajecie się marazmowi, zdrowia życzę:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz