Nie pozwolę drużynie odpocząć od klimatów s-f, na warsztat wziąłem opowiadanie Alastaira Reynoldsa - „Wielki Mur Marsa” (nawet wygrzebałem je w sieci specjalnie dla was, niestety w słabym tłumaczeniu).
- początek wybór naszych graczy jako przedstawicieli na misję dyplomatyczną, żeby było szybciej przygotuję gotowe postacie,
- rozgrzewka czyli potyczki z wielkimi mechanicznymi robalami i desperacka ucieczka przez marsowy krajobraz do siedziby wroga
- trochę polityki, negocjacje z wrogiem
- wielki finał czyli zdrada ze strony Koalicji i dylemat: zginąć jako człowiek, czy przeżyć kosztem człowieczeństwa
Tak, że w najbliższych dniach wrzucę tu streszczenie ostatniej sesji Hyperiona, a potem szkic jednostrzała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz