Jednak FB i Instagram wygrywają jeśli chodzi o wrzucanie fotek, ale w sumie nie chcę, żeby ten blog całkiem umarł, więc podłączę go pod kroplówkę ;).
Ostatnio udało mi się zmalować nie tylko Necronów, ale też Death Guard. Tym sposobem mam dwie grywalne i pomalowane armie na 1000 pkt - Xenos i Chaos, które w niedługim czasie będą miały ponad 2000 sklejonych i pomalowanych punktów!Dla równowagi przydałoby się zmalować trzecią armię z Imperium. Może idąc za moimi bandami do Kill Team, będzie to Death Watch, ale to na pewno nie zabawa na ten rok.
Póki co wrzucam Demon Princa - model nieoryginalny, alternatywny Mortarion, ale u mnie jest w mniejszej skali, od podstawki do najwyższego punktu trochę ponad 12cm, będzie startował jako generyczny Książe Demonów.
Na koniec zdjęcie rodzinne do tej pory pomalowanych ropniaczków :).
Obecnie pisanie bloga to już raczej nisza w niszy i raczej tylko w formie pisania dla siebie. ;)
OdpowiedzUsuńA każda pomalowana armia cieszy!
Dokładnie, nawet ja tu zaglądam tylko jak wrzucam kolejnego posta. Death Guard wyjątkowo fajnie i szybko się maluje, więc nie zapeszając liczę na to, że projekt uda się pomalować w całości.
OdpowiedzUsuń