niedziela, 28 sierpnia 2022

Death Guard HQ + elites

 Ostatnio mam dobrą passę jeśli chodzi o malowanie Death Guard, udało się przekroczyć magiczny próg kiedy więcej modeli jest pomalowanych niż tych czekających na swoją kolej :). W głowie powstał też już szkic fluffu i nazwa armii. Przy następnych pomalowanych modelach wrzucę juz pewnie historię warbandy - Putrid Corsairs.

Tym razem udało mi się skończyć drugi oddział Deathshroudów, Typhusa i Demon Princa. Modele idealnie też pasują do aktualnej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego.

Na zdjęciu rodzinnym nowy Demon Prince obok starego, który awansował na proxy Mortiego.



















4 komentarze:

  1. W tym tempie może się udać mieć dwie pomalowane armie do końca roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny ten demon prince :) dobrze widzieć jak armia rośnie w siłę w takim tempie (lekko epidemiczne te tempo ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem dobry czas przez wakacje, no i Death Guard jest wyjątkowo wdzięczne jeśli chodzi o malowanie ;)

      Usuń